Moc

Czy wykonując zaklęcia i nie tylko czujecie w sobie jakąś magiczną moc? Czy każdemu, który próbuje czarować działają zaklęcia, czy może trzeba się urodzić z mocą, jakimś darem, który pozwala na uprawianie magii?

Według wyznawców Wicca magię każdy ma w sobie, ponieważ każdy jest uosobieniem Boga i Bogini. Dar ten jest przyrodzony i nie można się go nauczyć. Ale trzeba go rozwijać, bo inaczej zanika i kurczy się, a ty stajesz się... zwyczajny.
Ja podczas wykonywania rytuałów czuję swego rodzaju podniecenie i jakby radość, że komuś pomagam - bo odprawiam raczej czary dla innych, rzadziej dla siebie. Ale myślę, że to zależy od czarownika.

ja ze swoich transów pamiętam trochę podniecenie, mocno stłumione. Trochę też jakby świadomość wszystkiego, całej prawdy świata - jakby była na wyciągnięcie ręki. Tak się czułam tylko kilka razy. Zazwyczaj mam wrażenie, że ciało mam zdrętwiałe, czas przestaje się liczyć i wszystko staje się możliwe.

Sądzę, że każdy ma taki dar. Jedni go nie używają, więc zanika. Inni mają predyspozycje pozwalające im wcześnie go odkryć i rozwijać. Już samo to, że interesujesz się magią musi coś znaczyć, prawda?

Administrator

Też mi się tak wydaje. W ogóle mam wrażenie, że osoby interesujące się magią mają większe... możliwości? Nie wiem jak to nazwać, ale w każdym bądź razie mogą w pewien sposób 'kierować' swoim losem, jeśli wiecie co mam na myśli.

dobrze to ujęłaś. niewiele jest rzeczy, co do których czuję, że nie jestem w stanie im podołać, choć inna sprawa, że dzięki medytacji nauczyłam się stawiać przed sobą krótkofalowe, nie niemożliwe do spełnienia cele. Człowiek po prostu jest jakby mądrzejszy.